Asystenci sędziów – fluktuacja i frustracja
Praktyka zarządzania kadrą asystencką przypomina nieustanne przeciąganie przykrótkiej kołdry.
Problemy ze stale narastającym wpływem spraw do sądów mogłaby rozwiązać pomoc większej liczby asystentów sędziów powiązanych z orzecznikami w stałe zespoły. Niestety, grupa ta cechuje się dużą fluktuacją, co działa destrukcyjnie na efektywność ich zadań.
Po okresie ostrej pandemii, pomimo korzystnych zmian w procedurach karnych i cywilnych oraz w tzw. ustawach covidowych (np. wprowadzenie jako zasady składów jednoosobowych w sprawach cywilnych) wciąż aktualny jest problem z opanowaniem ilości napływających spraw.
Zapowiadany kryzys gospodarczy może jeszcze te problemy powiększyć, gdyż zwykle generuje on wzrost różnego rodzaju spraw. Z doświadczenia wiemy, że problemy gospodarcze zazwyczaj wiążą się też ze wzrostem przestępczości, zatorami płatniczymi, niewypłacalnością przedsiębiorstw, zwalnianiem pracowników i większym zapotrzebowaniem na świadczenia z ubezpieczeń społecznych. Powoduje to wzrost niemal wszystkich kategorii spraw sądowych, poczynając od karnych, cywilnych, rodzinnych po pracownicze i ubezpieczeniowe.
Można więc przewidywać, że pracy w sądach nie zabraknie. Niedobory kadrowe sędziów, asesorów i referendarzy są na bieżąco uzupełniane poprzez powoływanie nowych orzeczników, jednak wydaje się, że istotną pomoc stanowiłaby też większa grupa asystentów sędziów. Niestety, wciąż liczba tych wykwalifikowanych pomocników...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta